Pytanie zadane w temacie nurtuje dziś wielu Polaków. Współczesna medycyna estetyczna bardzo chętnie korzysta z toksyny botulinowej do likwidacji zmarszczek (lwiej bruzdy czy kurzych łapek wokół oczu), a nawet leczenia nadpotliwości. Kwas podawany jest podskórnie i blokuje działanie mięśni. Oczywiście mowa o bardzo niewielkiej ilości botoksu. Czy jest to jednak w pełni bezpieczne?
Odpowiadając na to pytanie należy najpierw sprecyzować czym jest ów jad kiełbasiany zwany botoksem. Otóż jest to co ciekawe naturalna substancja, którą w lecznictwie stosuje się od dawna. Nie jest to żaden „wynalazek”, o którym nie posiadamy wiedzy naukowej. Botoks jest w pełni bezpieczny, jeśli jest podawany umiejętnie. Niechciane skutki uboczne takie jak napięta skóra po zabiegu są najczęściej efektem nieodpowiedniej iniekcji toksyny, niestety bardzo często przez osoby, które nie potrafią tego robić. Zdaniem doświadczonych lekarzy medycyny estetycznej problem z zabiegiem i kontrowersjami powstającymi wokół niego polega na tym, że chcą go wykonywać salony kosmetyczne, które nie powinny tego czynić ze względu na brak doświadczenia.
Botoks to jedna z najskuteczniejszych i najbezpieczniejszych substancji stosowana w medycynie estetycznej do walki ze zmarszczkami. Warto pamiętać, że wiedza na temat metodologii stosowania botoksu rośnie z roku na rok, dzięki wielu odkryciom naukowców. Po iniekcji toksyny mięśnie twarzy przestają się kurczyć, ponieważ nie odbierają sygnału do skurczu, są rozluźnione. Warto pamiętać też, że botoks działa tylko i wyłącznie miejscowo, na obszarze gdzie został podany. W pozostałych miejscach mięśnie funkcjonują prawidłowo.
Specjaliści od zabiegów z udziałem botoksu przekonują, że stężenie toksyny w leczeniu zmarszczek jest bardzo niewielkie, a ilość botuliny tak znikoma, że nie ma żadnego zagrożenia dla pacjenta. Warto również pamiętać, że preparat nie działa trwale. Po 4 lub 6 miesiącach toksyna jest uwalniana z organizmu.
Sam zabieg nie jest inwazyjny czy bolesny. W większości przypadków trwa zaledwie kilkanaście minut. Ważna jest jednak konsultacja lekarska przed samym zabiegiem, aby wykluczyć ewentualne przeciwwskazania do zabiegu. Żaden lekarz medycyny estetycznej nie poda botoksu kobiecie w ciąży, osobom z problemami krzepnięcia krwi, zaburzeniami nerwowo-mięśniowymi czy przyjmującymi leki rozrzedzające krew.
I na koniec warto porównać botoks do operacji plastycznej. Według teorii medycyny estetycznej jest on znacznie bardziej bezpieczną metodą i mniej inwazyjną, a osiągane efekty zazwyczaj w pełni zadowalają pacjentów.
Artykuł powstał na podstawie treści publikowanych na oficjalnej stronie internetowej Kliniki Forever Young z Warszawy, znajdującej się pod adresem https://fyoung.pl
Materiał partnera zewnętrznego
